Nie było łatwo, ale ostatecznie się udało. Jedyna recepta, by spiąć budżet miasta na przyszły rok to maksymalne oszczędności. O tym jak zrealizowano tegoroczne plany inwestycyjne oraz co będzie się działo w przyszłym roku z wiceburmistrzem Pszowa Piotrem Kowolem rozmawia Hanna Blokesz-Bacza.
ARTYKUŁ UKAZAŁ SIĘ W GRUDNIOWYM WYDANIU GAZETY SAMORZĄDOWEJ "PSZOW.PL"
Hanna Blokesz-Bacza: Rok 2020 był trudny także w samorządzie. Jednak mimo wszystko Pszów nie rezygnował z inwestycji. Co udało się zrobić?
Piotr Kowol: Patrząc na nasz budżet byliśmy zmuszeni tak planować wydatki, by było możliwe połączenie naszych środków ze środkami zewnętrznymi. Na samodzielne finansowanie inwestycji decydujemy się tylko wtedy, gdy nie mamy innego wyjścia. Tak było z Przedszkolem nr 3. Zwiększenie liczby miejsc w przedszkolach było koniecznością, bo samorząd ma obowiązek zapewnić dzieciom między 3 a 6 rokiem życia miejsce w przedszkolu. Dlatego rozbudowujemy placówkę. Będzie to wydatek rzędu 1,3 mln zł dlatego, by go udźwignąć realizujemy modernizację w dwóch latach budżetowych.
HBB: Na pozostałe inwestycje udało się pozyskać środki zewnętrzne?
- Tak, remont ul. Żużlowej jest możliwy dzięki dofinansowaniu z Funduszu Dróg Samorządowych. Była dokumentacja, wniosek uzyskał akceptację i trwa realizacja, która zakończy się w 2022 r. Kolejną inwestycją jest modernizacja budynków miejskich przy ul. Traugutta 5 i 7 również z wykorzystaniem środków zewnętrznych. W tym roku zakończymy ich termomodernizację, a w przyszłym roku rozpoczniemy remont dachu kamienicy przy ul. Pszowskiej 565. W 2022 r. planujemy termomodernizację i remont wewnątrz budynku. Również na to działanie pozyskaliśmy dofinansowanie ze środków zewnętrznych. Oprócz tego łącznie z powiatem realizujemy przebudowę ul. Traugutta. Zadanie jest dofinansowane w 50% z Funduszu Dróg Samorządowych, a w pozostałej części po 25% przez Powiat Wodzisławski i Miasto Pszów.
W tym roku również zakończyliśmy budowę sieci kanalizacyjnej przy ulicach ks. Skwary, Drzymały, Konopnickiej, w rejonie ul. Traugutta i Kasprowicza. Skanalizowane zostały również w części ulice Majakowskiego i Kruczkowskiego. To także duży wydatek z budżetu miasta, a zadanie zostało zrealizowane dzięki pozyskaniu środków zewnętrznych.
Jedynym planowanym zadaniem którego nie udało się zrealizować, a właściwie dokończyć w roku bieżącym była kontynuacji budowy chodnika i ścieżki rowerowej wzdłuż ul. Kraszewskiego. Ulica ta jest drogą powiatową i pomimo tego, że mieliśmy do końca zabezpieczone miejskie środki na realizację zadania to trudna sytuacja finansowa powiatu spowodowała przeniesienie tego zadania na rok 2022. Mam nadzieję, że mieszkańców ul. Kraszewskiego uspokoi informacja, że przetarg na te roboty zostanie ogłoszony jeszcze w tym roku, a realizacja nastąpi w roku przyszłym. Tym razem powiat zabezpieczył całość potrzebnych środków finansowych, Miasto również, więc nic nie stoi na przeszkodzie, aby zadanie to dokończyć.
HBB: Przygotowując się do przyszłych działań konieczne jest zaprojektowanie inwestycji. Jakie projekty zostały przygotowane w tym roku?
- Mamy gotowy projekt na drogę dojazdową do przepompowni ścieków przy bocznej ul. Pszowskiej. Mamy koncepcję zagospodarowania części terenów po kopalni Anna. Mam na myśli plan stworzenia biblioteki i zagospodarowanie terenu wokół tego obiektu i szybu „Jan”. Wniosek został złożony do Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Czekamy na wyniki naboru. Czekamy również na ogłoszenie naboru, aby złożyć wniosek na budowę dwóch placów zabaw: w Krzyżkowicach i za Orlikiem. To zadanie ma być współfinansowane ze środków zewnętrznych w ramach LGD LYSKOR. Kończymy opracowanie Programu Funkcjonalno-Użytkowego budowy PSZOK na terenie ZGKiM.
HBB: Każda finansowa decyzja miasta jest szeroko dyskutowana i sprawdzana na wszelkie sposoby. Jaki był ten rok dla miejskiego budżetu?
- Ten rok jest wyjątkowo złym rokiem pod względem finansowym nie tylko dla nas, ale również dla wszystkich samorządów. Dla naszego, w sumie niezbyt okazałego budżetu, niedobór środków finansowych w stosunku do planów w wysokości miliona złotych to kwota olbrzymia. Skąd to się wzięło? Ponad 720 tys. zł. mniej wpłynęło do miejskiej kasy z tytułu podatków PIT w stosunku do szacunkowych wartości podanych przez Ministerstwo Finansów. A to jeden z głównych dochodów miasta. Ponadto sytuacja pandemiczna spowodowała, że na dzień dzisiejszy nie ma możliwości otwarcia lodowiska, a hotel miejski działa w obostrzeniach – tu straty szacujemy na ok. 300 tys. zł.
Sytuacja pandemiczna również nie pozostała bez wpływu na wynik budżetu. Jednak tych wydatków czy podjętych decyzji nie traktujemy jako strat. To była konieczność wynikająca z takiej szeroko rozumianej ludzkiej solidarności. Jako jedno z niewielu miast w naszym rejonie uchwałą rady wprowadziliśmy zwolnienia podatkowe dla przedsiębiorców, których działalność została zamknięta rządowym rozporządzeniem. Podjęliśmy również decyzje o wsparciu finansowym szpitali, a także dokonaliśmy niezbędnych zakupów środków ochrony osobistej, środków dezynfekujących czy na przykład zakupu lamp bakteriobójczych dla pszowskich przedszkoli. Wszystkie te rozwiązania szacujemy na kwotę ponad 150 tys. zł.
HBB: Mając na uwadze to wszystko o czym mówimy jestem przekonana, że spięcie budżetu na 2021 r. nie było proste.
- Oszczędności staramy się wprowadzać wszędzie gdzie tylko to możliwe. Potężny wpływ na przyszłoroczny budżet mają kolejne zmiany ustawowe np. zmiana wysokości minimalnego wynagrodzenia czy też planowana opłata mocowa w dostawach energii. W przyszłym roku przekazane gminom szacunki dochodów z podatku czy wysokości subwencji nie pokrywają zwiększonych kosztów tych wszystkich zmian. W finansach samorządów przyszły rok nie zapowiada się lepiej aniżeli tegoroczny, dlatego konieczne stały się cięcia na wydatkach bieżących. Budżet roku przyszłego zapowiada się na bardzo trudny, tym bardziej, że cały czas nierozwiązany jest temat zwrotów środków finansowych do Spółki Restrukturyzacji Kopalń.
HBB: Czy w nowym budżecie znalazło się miejsce na inwestycje?
- Oczywiście. Nie możemy z nich zupełnie rezygnować. Chcemy wreszcie po kilku dobrych latach oczekiwań mieszkańców zrealizować remont drogi bocznej Pszowskiej do przepompowni ścieków. Chcemy wykorzystać posiadaną dokumentację projektową remontu ul. Łanowej/ul. Cisowej. W tym przypadku również złożyliśmy wniosek do Funduszu Dróg Samorządowych i czekamy na wyniki. Jeśli wynik naboru będzie pozytywny dla nas, to z wykorzystaniem środków zewnętrznych chcemy remont rozpocząć i niestety przy realiach naszego budżetu potrwa on dwa lata budżetowe.
Wspominałem już wcześniej o placach zabaw planowanych do realizacji w roku przyszłym. Oprócz tego kontynuacja robót rozpoczętych w roku bieżącym tj. ul. Traugutta, Kraszewskiego, Żużlowa, rozbudowa przedszkola, termomodernizacja miejskiej kamienicy przy ul. Pszowskiej. Będziemy również aplikować o środki zewnętrzne na przebudowę i modernizację Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów mieszczącego się w ZGKiM czy też na dzisiaj nieuwzględnione, ale jeśli uda nam się pozyskać środki z RFIL, to realizowane zadanie związane z przebudową części terenu po kopalni ANNA.
HBB: Inwestycje to jedno, ale czy pojawiają się nowi inwestorzy?
- Pierwsza jaskółka wiosny nie czyni, ale bez tej jaskółki wiosny nie będzie. Po kilku latach totalnego zastoju w tym zakresie pojawiają się pierwsze symptomy zmian. Dzięki uchwale rady miejskiej o ulgach podatkowych dla nowych przedsiębiorców, w Pszowie inwestuje polsko – austriacka firma zajmująca się drewnem klejonym. To nowy przedsiębiorca na terenie dawnego ZEG-u przy ul. Traugutta.
Sprzedaliśmy również działkę inwestycyjną przy ul. Chrószcza, więc i tam otwiera się perspektywa nowej inwestycji. Nawiązaliśmy kontakt ze Katowicką Specjalną Strefą Ekonomiczną, aby mieć możliwość szerszego promowania naszych terenów i mamy nadzieję, że i ta współpraca da w przyszłości efekty dla miasta.
HBB: Nowym przedsiębiorcom życzymy powodzenia, a władzom miasta cierpliwości w realizacji planów na nowy rok. Dziękuję za rozmowę.
- Dziękuję.