Z Burmistrzem Pszowa Czesławem Krzystałą o pierwszym roku na stanowisku burmistrza i planach na 2020 r. rozmawiała Hanna Blokesz-Bacza.
HBB: Panie Burmistrzu, za nami pierwszy rok Pana kadencji na stanowisku burmistrza miasta. Jak pan go ocenia?
CzK: Szczerze mówiąc był to bardzo ciężki rok, ale wszyscy się tego spodziewaliśmy ze względu na trudną sytuację związaną z terenami pokopalnianymi. To wielki problem naszego miasta. Zarówno jeśli chodzi o eksploatowane na bieżąco obszary wokół wiaduktu i wzdłuż ul. R. Traugutta, jak i konieczność uregulowania należności związanych ze zwrotem podatku od wyrobisk górniczych.
HBB: Który z tych problemów okazał się w tym roku dominujący?
CzK: Zdecydowanie były to eksploatowane w uciążliwy sposób tereny pokopalniane. Usłyszeliśmy od mieszkańców wiele uzasadnionych skarg. Pszów stał się w ciągu tego roku miastem rozjeżdżanym przez ciężarówki wypełnione po brzegi materiałami wywożonymi z tych terenów. Nieustanne pylenie, zanieczyszczone powietrze i wody gruntowe, a z drugiej strony nasze związane ręce.
Aktualnie w sprawie eksploatacji terenów pokopalnianych toczy się na nasz wniosek postępowanie w Wojewódzkim Inspektoracie Ochrony Środowiska (WIOŚ) oraz w Starostwie Powiatowym. Kontrolę prowadziło także PGW Wody Polskie, a jej wyniki zostały przekazane do WIOŚ. Te postępowania mogą trwać miesiącami i na ich przebieg nie mamy wpływu. Jedyne co w tej sytuacji może zrobić lokalny samorząd to trzymać rękę na pulsie, powiadamiać odpowiednie instytucje o kolejnych nadużyciach, prowadzić dokumentację i oczywiście monitorować przebieg spraw.
HBB: Oprócz terenów pokopalnianych udało się zrealizować także kilka inwestycji. Które są najważniejsze?
CzK: Jesteśmy w trakcie ostatnich odbiorów modernizacji oczyszczalni ścieków. To zdecydowanie największa inwestycja ostatnich lat realizowana w Pszowie z unijnym dofinansowaniem. Wartość projektu opiewa na ponad 17,5 mln zł. Aktualnie współfinansujemy z powiatem prace związane z budową chodnika i ścieżki rowerowej wzdłuż ulicy I. Kraszewskiego. W tym roku będzie wykonany pierwszy etap zadania. W kolejnym chcielibyśmy go dokończyć. Ponadto doposażyliśmy straże pożarne w specjalistyczne samochody, udało nam się przeprowadzić mały lifting dworca.
HBB: Miasto troszczy się również o czyste powietrze, dlatego uruchomiono dofinansowanie związane z modernizacją systemu grzewczego.
CzK: Rzeczywiście to dofinansowanie cieszyło się dużym zainteresowaniem mieszkańców. W sumie przydzieliliśmy niemal 70 dotacji. W przyszłym roku planujemy kontynuować to działanie.
HBB: Jak wyglądają przygotowania do 2020 roku. Pierwszy krok to spięcie budżetu. Z tym zadaniem wszystkie samorządy mają w tym roku sporo problemów. Jak sytuacja wygląda w Pszowie?
CzK: Dopięcie budżetu na 2020 r. było rzeczywiście karkołomnym zadaniem. Pani Skarbnik dołożyła wszelkich starań, by jak najmniejszym kosztem zrealizować zadania, przed którymi stanął samorząd. Oczywiście bez cięć się nie obyło, ale też trzeba pamiętać, że przed samorządami stanęły w tym roku zadania narzucone przez rząd, za którymi nie poszły konkretne pieniądze. Przykładem są tu chociażby ustawowe podwyżki wynagrodzeń dla nauczycieli i pracowników oświaty, wzrost płacy minimalnej, ulgi w PIT.
Projekt budżetu miasta trafił już do radnych oraz został wysłany do Regionalnej Izby Obrachunkowej, która ma go zaopiniować. Mam nadzieję, że uda nam się podjąć uchwałę budżetową do końca tego roku.
HBB: Odkąd Pszów stał się samodzielnym miastem aktywnie udzielał się pan w samorządzie początkowo jako radny, potem przewodniczący Rady Miejskiej, dziś jako burmistrz. Czy coś Pana na tym stanowisku zaskoczyło?
CzK: Większość mieszkańców zna mnie osobiście, dlatego moje wyjścia i powroty z pracy pełne są ciekawych spotkań i rozmów z nimi. Bardzo często właśnie w ten nieformalny sposób zwracają się do mnie ze swoimi problemami. Jeśli można je rozwiązać od ręki to staram się to zrobić. Niestety są też takie sprawy, które nie leżą w gestii samorządu, np. temat parkingu wokół sklepu Biedronka. Po rozmowach z właścicielami sklepu dogadaliśmy się, że latem zorganizują remont parkingu. Niestety okazało się, że obszar należy do innego właściciela. Teraz trwają negocjacje między dwoma podmiotami, a miasto może jedynie zachęcać obie strony do pozytywnego działania z myślą o mieszkańcach.
HBB: Przyszły rok to dla Pszowa srebrny jubileusz samorządności miasta. Czego Pan życzy miastu?
CzK: Przede wszystkim życzę mieszkańcom i sobie, by zakończyły się uciążliwe sprawy związane z terenami po byłej kopalni Anna. Byśmy mogli zacząć funkcjonować bez tych obciążeń razem tworząc nową przyszłość dla tego miasta, bo jest mu ona bardzo potrzebna.
HBB: Dołączając się do życzeń dziękuję za rozmowę.
CzK: Dziękuję.